Dlaczego tam są drzwi?

22.6.15

Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest że niektóre słowa w języku polskim nie posiadają liczby pojedynczej? Takie drzwi na przykład. Albo skrzypce, albo nożyce, perfumy, sanki, usta... Właśnie się dowiedziałam, że nazywa się to to "pluralia tantum", a profesor Miodek twierdzi, że jest efektem pewnej naturalnej "parzystości" niektórych rzeczy - spodni, czy wspomnianych nożyc. Zasada ta raczej drzwi nie dotyczy, choć w istocie większość ludzi ma ich w domu więcej niż sztukę (oprócz nas, my mamy jedne).

Dlaczego o tym piszę? Bo drzwi - zupełnie niechcący - stały się osią wykańczania naszego mieszkania i symbolem kilku remontowych prawd, które musieliśmy sobie przyswoić. Przy okazji okazało się, że te pozornie oczywiste elementy wystroju każdego domu, przysparzają nie lada problemów. I tak zrodził się pomysł na "Tam są drzwi", czyli blogowy poradnik dla ludzi, którzy przymierzają się właśnie do zakupu i wykończenia własnego M. Być  może nasze doświadczenia komuś na coś się przydadzą. Jeśli można, lepiej uczyć się na cudzych błędach.

My - ja i Pan Mąż - jesteśmy właśnie w trakcie ogarniania tego całego interesu. Niedługo nawet spróbujemy się wprowadzić, choć do stanu "pod klucz" droga jeszcze daleka.  Mamy do dyspozycji 110 m kw. powierzchni, morze pomysłów i odwrotnie proporcjonalną ilość gotówki. Ale będzie dobrze. Chyba. Mam nadzieję. Będzie!

Wykończmy je, zanim ono wykończy nas! - oto oświecone motto mojego bloga :-).

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Cieszę się że tutaj trafiłam 😊 za kilka miesięcy odbieramy klucze do mieszkania i również zależy nam by wiele zrobić samodzielnie 😃 powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysmy robili remont sami w dużej mierze, może poza takimi rzeczami jak wymiana okna PCV, i satysfakcja z tego jest niesamowita. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W ogóle, jeśli chodzi o okna, Lubin ma sporo ciekawych ofert, może mniej znanych producentów ale wartych uwagi. Też można sporo zaoszczędzić. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś myślałam, że remontowanie to świetna sprawa. U mnie była to mega frajda przez pierwsze...2 godziny remontu :/ Później nasze nastroje poszły w dół a koszty remontu poszybowały w przestworza. Musieliśmy się ratować szybką pożyczką przez internet ze strony https://taktofinanse.pl/. Jak skończyliśmy remont po prawie miesiącu to chyba nigdy nie byłam taka szczęśliwa :D

    OdpowiedzUsuń

Like us on Facebook

Flickr Images